Czy można zamienić zwykłą ścianę w tablet? Wydaje się to niemożliwe do wykonania. A jednak: polska firma pokazała, że dla chcącego nic trudnego. Co takiego wymyślili genialni rodacy?
Ściana zamieniająca się w tablet, a dokładniej w klawiaturę dotykową to nowy wynalazek zielonogórskiej firmy Monster & Devices. Chociaż brzmi to niewiarygodnie, to jednak naprawdę działa. A wszystko możliwe jest dzięki zastosowaniu odpowiednich sensorów głębi, laptopa oraz rzutnika.
Jak przyznają autorzy niezwykłej klawiatury, nie tylko ścianę, ale też każdą inną powierzchnię płaską można potraktować jak tablet z multimedialnym ekranem dotykowym. Żeby to zrobić, trzeba posiadać laptop, rzutnik, sensory głębi oraz oprogramowanie stworzone przez ekspertów z Zielonej Góry. Oprogramowania będzie można używać z systemem Windows 7 lub Windows 8. Znaczenia nie ma natomiast typ projektora multimedialnego.
Na jakiej zasadzie działa wynalazek Polaków? Zastosowano tu rozwiązania wprowadzone wcześniej na rynek przez gigantów, takich jak Microsoft i ASUS. Czujnikami odpowiedzialnymi za wykrycie ręki użytkownika oraz rozpoznanie gestów są te same sensory głębi, które zostały wykorzystane w urządzeniach Microsoft Kinect, Microsoft for Windows oraz ASUS XTion Pro. Aby poprawnie działały, użytkownik musi stale znajdować się w polu ich działania. Wykrywając jego rękę, sensory pozwolą wejść w interakcję z komputerem. Na ścianie lub blacie stołu umożliwią stworzenie swoistej prezentacji multimedialnej, która może być obsługiwana bez dotykania samego laptopa.
Twórcy oprogramowania tłumaczą, że ich wynalazek może okazać się przydatny w salach wykładowych oraz salach dla dzieci, w których organizowane są interaktywne formy rozrywki dla najmłodszych. Z pewnością będzie też ciekawostką dla miłośników nowoczesnych technologii. Jedną z jego zalet, poza oryginalnością i funkcjonalnością, ma być też niska cena, bo choć nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztował, to autorzy zapewniają, że będzie tańszy od znanych dotąd ekranów multimedialnych.
Na razie nie pojawiły się informacje na temat możliwej daty wprowadzenia klawiatury na rynek. Obecnie przechodzi ona testy beta. Wiele wskazuje jednak na to, że nie będzie trzeba długo na nią czekać, ponieważ zielonogórzanie otrzymali już wsparcie od inwestorów z funduszu należącego do grupy SpeedUp. Dodatkowe środki Monster & Devices chce zebrać poprzez serwis crowdfundingowy Kickstarter.