Drukarka 3D w medycynie – serca z maszyny?

serce

Eraxion/bigstockphoto.com

Była już broń, był dom i były protezy, a teraz drukarki 3D mają produkować… serca! Na razie drukowanie trójwymiarowe przydaje się głównie przy ćwiczeniach medycznych, jednak szanse na tworzenie prawdziwych organów są realne.

Drukarki trójwymiarowe nie przestają zaskakiwać. Przełomowe dla współczesnej medycyny wydawało się wydrukowanie pierwszej protezy, jednak okazuje się, że możliwości tego typu drukarek są jeszcze większe. Specjaliści już pracują nad stworzeniem maszyny zdolnej do drukowania ludzkich organów! Zakłada się, że w przyszłości będzie można w ten sposób uzyskać serce powstałe z komórek pacjenta i nadające się do wszczepienia choremu.

Już teraz drukarki 3D pozwalają na wytwarzane organów, jednak są one wyłącznie modelami, na których początkujący medycy mogą ćwiczyć przeprowadzanie zabiegów. Przydają się również do ćwiczeń tuż przed najpoważniejszymi operacjami, przed którymi nawet doświadczeni lekarze powinni sprawdzić swoje przygotowanie do pracy. Ich wykorzystanie zaleca się głównie przed zabiegami przeprowadzanymi na niemowlętach, ponieważ to przy nich wymagane jest zachowanie szczególnej dokładności.

Wiele wskazuje jednak na to, że wkrótce serca będą uzyskiwane, dzięki drukowi trójwymiarowemu z komórek tłuszczowych pobranych od samego chorego. Żeby jednak tzw. biodruk był możliwy do zrealizowania, drukarki 3D wymagają zmodyfikowania dysz. Jest to niezwykle istotne po to, by komórki można było przechowywać w specjalnym żelu zapewniającym im stuprocentową użyteczność. Sam proces drukowania nie powinien być jednak zbyt skomplikowany i w dużym stopniu będzie przypominał standardowe drukowanie 3D.

Większym wyzwaniem dla specjalistów jest jednak kwestia połączenia wydrukowanego serca z układem krwionośnym i nerwowym pacjenta. Aby mogło to nastąpić, w sercu trzeba zawrzeć kanały niezbędne do wywołania mikrokrążenia. Mogłoby to sprawić, że wszczepiane serce automatycznie łączyłoby się z ciałem za pomocą naczyń włosowatych. Póki co, nie udało się tego uczynić, lecz prace wciąż trwają, a przy okazji przynoszą szereg innych, cennych odkryć.

Eksperci z zakresu biologii postanowili w pierwszej kolejności spróbować drukowania mniejszych organów, czego efektem było stworzenie brodawki sutkowej. Obecnie prowadzone są testy sprawdzające, czy prawidłowo spełnia ona swoją rolę. Jeśli będzie działała odpowiednio, stanie się ważnym elementem zabiegów rekonstrukcji piersi po mastektomii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.